poniedziałek, 31 października 2011

???

Ciekawa, inteligentna, barwna. No i te zmysłowe usta. Tak, tak. Czas ruszyć. Zaczęło się niepozornie, bo przez tosta :P Ale mam nadzieję, że na tym się nie skończy. Sam nie wiem do czego to zmierza oraz dlaczego piszę o tym na blogu ale chyba tego potrzebuję. Samotnicy tak mają. Ciężko się przed kimś otworzyć, pokazać siebie takim, jakim się po prostu jest. W pewnym momencie trzeba się przełamać, bo taka samowystarczalność prędzej czy później zbrzydnie.
Nie jestem typem, który zalicza co rusz to inną. Wszystko na 'stand by'u'. Niby mnie nie dotyczy ale coś mnie do tego ciągnie. Przestaję, myśleć racjonalnie, to nic dobrego nie wróży. Ale co mi tam, raz się żyje i raz umiera.

Ten ostatni poniedziałek

Czas podsumowań, bo podsumowania są dobre z zasady... Ustaliłem parę rzeczy, które poprostu muszę robić żeby czuć się spełnionym i w razie czego móc powiedzieć, że robiłem wszystko co możliwe z mojej strony. Lista jest dość długa i stanowi wiele wyrzeczeń oraz ważnych punktów, których muszę przestrzegać, a łatwiej mi będzie cokolwiek robić gdy będę miał świadomość tego co sobie przyrzekłem.

Tymczasem poniedziałek się jeszcze nie skończył, więc korzystam z ostatniej chwili wolności ;)

"Jak mnie kochasz to mnie puść" - Kumka Olik